Pobrano z artelis!
Autor: Tomasz Sołtys
Jeśli naprawdę chcesz zarobić na swoim talencie literackim, musisz się trochę postarać, bo osób, które wpadają na ten pomysł jest więcej.
Blog. Tak, blog może przynieść Ci pieniądze. Jeśli założysz poczytnego bloga, ruch na nim zwiększy się na tyle (czyli minimum 10.000 odsłon w miesiącu), że z łatwością znajdziesz reklamodawców. Aby był poczytny, musisz go najpierw trochę rozreklamować. Czytelników zdobędziesz dzięki AdWords lub reklamom na Facebooku. Zebranie tysięcy odwiedzających w tradycyjny sposób może Ci zająć lata. Następnym krokiem jest optymalizacja bloga i szukanie reklamodawców (możesz umieścić banner z chwytliwą informacją w widocznym miejscu na blogu). Najlepiej zoptymalizowany dla reklamy blog to taki, który ładnie wygląda, jest wyspecjalizowany. Nie pisz o wszystkim tylko o jednej konkretnej działce, którą się interesujesz. Mogą to być komiksy albo ogrodnictwo, ale bądź konsekwentny, bo inaczej stracisz zaufanie.
Możliwy zarobek: do 2000 złotych miesięcznie.
Poradnik. Jeśli znasz się na czymś bardzo, bardzo dobrze, możesz napisać przydatnego ebooka. Może to być poradnik walki ze stresem, opieki nad dzieckiem albo podręcznik do nauki jakiegoś egzotycznego języka. Ważne jest, abyś napisał go tak, że sam chętnie zajrzał byś do niego (gdybyś całej wiedzy nie miał już w głowie). Nie potrzebujesz programu do tworzenia ebooków, wystarczy, że dokument wyeksportujesz do formatu PDF - tyle kosztuje Cię druk. Natomiast powinieneś zadbać o dobrą prezentację tekstu. Chodzi tu o podkreślenia, tabele i inne elementy sprawiające, że czytanie jest łatwe i przyjemne. Zarówno sprzedaż, jak i promocja mogą odbywać się w Internecie. Załóż stronę na temat swojego ebooka, wykup reklamy w Googlach i sprzedawaj go na Allegro.
Możliwy zarobek: cena książki razy ilość sprzedanych “egzemplarzy” minus kwota podatku i prowizja dla Allegro. Jak to mówią anglicy - the sky is the limit. Tutaj naprawdę możesz zarobić miliony.
Książka. Jeśli jesteś typem staromodnego literata albo poety, możesz wydać własną książkę. Taką, którą będziesz Jeśli Znak ani PWN nie chcą jej wydać - to nie koniec świata. Istnieją inne sposoby. Możesz przecież zlecić wydruk zwykłej drukarni. Przygotuj tekst i projekt okładki, oni zrobią z tego prawdziwą książkę, a ty możesz zacząć sprzedawać. Jest jeden minus - za wydruk płacisz z własnej kieszeni. Ale jeśli cena książki będzie adekwatna do jakości i znajdziesz sposób na marketing - masz szansę odnieść sukces. Reklama książki wcale nie musi być kosztowna. Brakuje ci pomysłu? Wybierz się na casting do któregoś z show o taletach. Zaprezentuj się tam jako “ufo”, a na pewno pojawisz się w telewizji. Ludzie będą szukali informacji o tobie w Internecie, a tam będzie na nich czekała oferta zakupu książki. Jeśli potrafisz pisać, jesteś na tyle pomysłowy, że sam wpadniesz na dziesięć takich idei.
Możliwy zarobek: cena książki razy ilość sprzedanych “egzemplarzy” minus kwota podatku.
Teksty marketingowe. Jeśli posiadasz choć podstawową wiedzę na temat marketingu, masz warunki, aby zająć się pisaniem tekstów reklamowych. Mogą to być treści do folderów i katalogów, na strony www, tak zwane “precle” (presell page, czyli artykuły pod pozycjonowanie witryn internetowych) a nawet scenariusze do spotów reklamowych. Możesz zatrudnić się w agencji reklamowej jako copywriter (lub specjalista SEO) albo pracować z domu na zasadzie freelance’u. Jeśli wybierzesz drugą opcję - zleceń możesz szukać na portalach dla freelancerów albo ogłaszać się w Internecie (tak, znowu tam!). Praca będzie kreatywna, satysfakcjonująca, ale niestety również stresująca. Im większe będziesz miał doświadczenie, tym ciekawsze zadania i większe zarobki będziesz otrzymywał.
Możliwy zarobek: 2000-20000 złotych miesięcznie.
Artykuły poradnikowe i recenzje. W Sieci (a jakżeby inaczej?) jest mnóstwo portali, które radzą, jak wbić prosto gwóźdź do ściany, przewinąć niemowlę albo ugotować wodę na makaron. Jeśli nosisz w sobie poczucie misji, dołącz do społeczności tworzących te jakże pożyteczne teksty. Część z portali płaci autorom, część działa na zasadzie wolontariatu. Tobie zależy na pisaniu dla tych pierwszych, ale wprawiać możesz się dzięki drugim. Istnieją także portale oceniające usługi i produkty. Tam przeważnie zarobek jest niewielki, często ogranicza się do darmowych próbek, kuponów rabatowych lub bonów na oceniane wyroby. Nie zniechęcaj się jednak. Kiedy już dojdziesz do wprawy, będziesz pisał szybciej, lepiej i skuteczniej. Zaczniesz też otrzymywać większe profity.
Możliwy zarobek: 10-1000 złotych miesięcznie plus dodatkowe profity.
Jeszcze jedna rada na koniec, zanim zabierzesz się do roboty: bądź pracowity i uparty. Tylko najwytrwalsi realizują marzenia (i żyją na tropikalnej wyspie, raz w tygodniu wysyłając do gazety artykuł pisany w hamaku). Sam talent nie wystarcza. Nikt nie zapłaci ci za niedokończone opowiadania.